Dziś chcę się podzielić moim pomysłem na coś słodkiego bez
glutenu, bez mleka, bez jajek, bez cukru, bez pieczenia i nawet bez gotowania!
Najogólniej to kulki bakaliowe. Możecie użyć niemal czego
chcecie – dają więc wiele, wiele możliwości.
Moje zrobiłam dziś w dwóch wersjach. Obie zaczynam tak samo.
Wrzucam do blendera, co mi się na winie i na co mam ochotę oraz to co mam w
domu. Dziś to były różne orzechy, mak, rodzynki, suszone morele, daktyle.
Zmiksowałam. Dosypałam amarantusa ekspandowanego i połączyłam wszystko olejem
kokosowym. Z połowy masy ulepiłam kuleczki i obtoczyłam wiórkami kokosowymi. Do
drugiej części dodałam banana – były bardziej wilgotne i łatwiej się sklejały.
Także obtoczyłam wiórkami kokosowymi. Oba rodzaje wyszły pyyyyszne. Wstawiłam
do lodówki – smakują lepiej, gdy lekko stwardnieją i się schłodzą, ale nadają
się do bezpośredniego spożycia. Stanowią wspaniałą alternatywę dla cukierków,
pralinek itp.
Polecam, bo są łatwe i szybkie w przygotowaniu. Do tego
słodkie tak bardzo, jak tylko chcecie. Po prostu w zależności od tego, jaki
smak chcecie osiągnąć, dajecie mniej lub więcej suszonych owoców. Można też
dodać miodu.
Smacznego J
1 komentarz:
superowe są!
Prześlij komentarz